Po pierwsze miło zostałem zaskoczony efektami kampania lokaty Happy z bonusem (przypominam o formularzu!), o której pisałem we wrześniu, nie zarobiłem co prawda kilkudziesięciu tysięcy jak dobrze nam znany bloger w 8 dni, ale kwota jest całkiem solidna i bardzo dziękuję wszystkim, którzy skorzystali z tej promocji za pośrednictwem bloga. Z tego co zaobserwowałem kilka osób, założyło też konto z bonusem w Meritum Banku, za co również dziękuję.
W październiku udało się też wywalczyć "tableta" od BNP Paribas, który to próbował się bardzo niezręcznie wywinąć z realizacji postanowień regulaminu i wiele wskazuje na to, że na gwiazdkę spore grono osób otrzyma fajny prezent.
Co jednak chyba jeszcze ważniejsze, większa liczba wpisów przekłada się na więcej odwiedzin i blog zanotował w październiku najwięcej odsłon od stycznia 2014, co również mnie bardzo cieszy. Na tyle, że zakiełkował mi w głowie pewien pomysł, którym mam nadzieję jeszcze przed końcem roku będę mógł się z Wami podzielić.
Wróćmy jednak do gwoździa
Poniżej zamieściłem dwa wykresy wartości portfela, pierwszy za ostatni rok, który jak widać miał wzloty i upadki, a drugi za cały okres umowy, czyli 6.5 roku. Generalnie to temat na osobny wpis i może za jakiś czas takie wspominki zamieszczę, ale widać wyraźnie, jakiej zadyszki doznałem w pamiętnym 2008 roku i jak w późniejszym czasie było całkiem nieźle, dlatego tegoroczne problemy mnie nie załamują.
Portfel przez ostatnie 12 miesięcy
Portfel od samego początku
W październiku dokonałem 4 zleceń konwersji, z czego 3 zostały wykonane, w połowie miesiąca pozbyłem się połowy pakietu ML6, bo cena ropy cały czas spada, ku uciesze kierowców, ale patrząc na koszty wydobycia w różnych krajach, dużo poniżej 80 USD nie powinna już więcej spaść (tak wiem, że w 2008 ropa była po 30 USD za baryłkę). Kilka dni później pozbyłem się też ML5 co było świetną decyzją, bo złapałem niemal szczyt korekty wzrostowej. Sprzedałem ML5 po cenie za jednostkę 89,88 PLN, podczas gdy obecnie wynosi ona niespełna 84 PLN, a złoto przebiło kolejne dno i kto wie jak nisko jeszcze spadnie.
W wyniku obu tych transakcji dokupiłem jednostek w funduszach obligacji UNK2 i UNK8. Wreszcie 24 października zrealizowała się konwersja połowy pakietu QUE3 na TEMP 7, a 31 października zrezygnowałem z QUE3 całkowicie, a w portfelu za 2 dni pojawi się fundusz UNK6, który inwestuje w akcje małych i średnich spółek na polskiej giełdzie.
Jak sami więc widzicie zmian jest sporo, większość raczej bezpieczna, ale mam nieodparte wrażenie, że nasza giełda może jeszcze załapać się w tym roku na jakiś mały rajd (św. Mikołaja ;-)), choć nie wierze w to na tyle, aby znowu pchać się w QUE2. Na dłuższy czas sparzyłem sobie łapy i dwa razy się zastanowię zanim do tego funduszu wrócę. Nadal trzymam pozycję na tzw. frontier markets przez TEMP 7, bo za bardzo nie wierzę w Chiny czy kraje BRIC, i przy korzystnym obrocie spraw, jestem otwarty na zwiększenie pozycji w polskich MiŚiach. Udział bezpiecznych instrumentów utrzymam w tej chwili na poziomie ~50%, aby nieco ustabilizować portfel, który "przepalał" przez ostatni rok sporo pieniędzy.
Jeśli potwierdzą się statystyczne zależności, to przełom roku może być korzystny dla rynku akcyjnego, na co wskazują też inne dane makroekonomiczne, jak choćby potencjalna obniżka stóp procentowych w Polsce, sygnały końca spowolnienia, które dopadło nas w połowie roku czy wreszcie koniec korekty w USA. Do tego ostatniego specjalnie bym się jednak nie odnosił, bo synchronizację z USA straciliśmy już dawno, z dużo ważniejsza dla polskiej gospodarki jest gospodarka Niemiec, która niestety łapie zadyszkę. Tym jednak będę się martwił w miarę publikacji kolejnych danych i poszukiwania ciekawych funduszy, w które warto byłoby zainwestować w przyszłości.
Liczby za bardzo za mną nie przemawiają, ale znajdziecie je po prawej stronie, ja nie będę ich tutaj przytaczał, bo chcę zachować pozytywny wydźwięk tego wpisu :-).
Stan portfela z poprzedniego wpisu - 13 700,68
OdpowiedzUsuńobecnie - 14032,09
wpłata 255
koszty 60PLN
zysk - 331,32
zysk pomniejszony o koszty i o wpłatę: 16 PLN....
takie wyniki ma navigo :D
Uuuu za kilka lat będą z tego miliony ;-)
OdpowiedzUsuńa raczej nazywam się milijon bo za miliony cierpię :D
OdpowiedzUsuńa raczej nazywam się milijon bo za miliony cierpię :D...szkoda gadać
OdpowiedzUsuńNie załamywać rąk! Jeszcze im pokażemy! Wystarczy tylko jakaś 10-letnia hossa pokoleniowa or sth ;-)
OdpowiedzUsuńhossa to jest w USA :) Nie wiem czy nawet hossa 10-letnia spowoduje poprawę wyniku.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, spojrzałem na swój wykres umowy od początku - wygląda mniej więcej jak wykres S&P...paaanie gdzie te straty??? :)
No widzisz, dopłacasz i masz więcej pieniędzy, wszystko zgodnie z planem :D
OdpowiedzUsuńWynik jako inwestora niestety nie jest zadowalający. Jednak jest druga strona medalu, czyli systematyczność, która ostatecznie prowadzi do miłych dla oka kwot.
OdpowiedzUsuńAno rozliczymy program za 23 lata i zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńOstatnie wyroki dają cień szansy, że wycofasz się wcześniej :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to za bardzo w to nie wierze, imho za 2-3 lata dla mnie to już nie będzie miało większego znaczenia, bo większość środków będę mógł bez ograniczeń wypłacić. Moja umowa aż taka zła jednak nie jest, nie licząc tych opłat za zarządzanie.
OdpowiedzUsuń