Zysk i strata miesiąca - październik 2012

Chyba od nowego roku zmienię tytuł tego cyklu na podsumowanie, może będzie bardziej chwytliwy bo tak to nikt nie chce tego czytać i komentować (ok, umyślnie przesadziłem z tym nikt ;-)). Jeśli w zeszłym miesiącu pisałem, że było słabo, to w tym mamy masakrę, o czym zresztą już pisałem w aktualizacji portfela. Od tamtego czasu zrobiło się tylko nieco gorzej, choć dzisiejsza sesja na GPW napawa optymizmem (w przeciwieństwie do sesji za oceanem...).

Jakby jednak nie patrzeć, było źle, ML5 nie radzi sobie najlepiej, ale to ryzyko, które byłem skłonny podjąć. Największa zawód i moja osobista porażka to UNK5, który dostał ponownie obuchem od PBG i nie mogę sobie wybaczyć, tego, że nie pozbyłem się go razem z UNK4. Teraz sprzedawać się już nie opłaca, bo obligacje PBG zredukowane są do zera, teraz można spróbować zaryzykować i dokupić, na wypadek, gdyby jednak udało się część tych pieniędzy odzyskać, ale na dzień dzisiejszy nieco w to wątpię.



QUE2 to osobna historia, spadek jest duży, ale z tym się liczyłem i nie podejmuje żadnych nagłych decyzji trzymając się wyznaczonych poziomów. Jak spadniemy poniżej 2300 pkt na WIG20 to wtedy pomyślę, nad tym czy ta zabawa nadal ma sens, póki co czekam.

Reszta funduszy bardzo miło zaskoczyła, w większości są to fundusze obligacji, ale zarobiły całkiem sporo, w granicach 1-1,5%. Wynik całego portfela jest jednak ujemny i jak widać jest to pierwszy minus od 4 miesięcy, a do tego jeden z największych w nowoczesnej historii tego portfela (czyt. od czasu jak zacząłem robić te statystyki). Odejmując do tego pobraną w tym miesiącu trzymiesięczną opłatę za prowadzenie rachunku, otrzymujemy wynik portfela taki jaki widać w kolumnie obok. Spokojnie, możecie mnie dobijać w komentarzach ;-)


A skoro już o tych komentarzach mowa, to pora na kilka statystyk. W październiku na blogu pojawiło się 179 Waszych komentarzy, bloga odwiedziło w sumie 8269 osób, które wygenerowały 18473 odsłony. Najpopularniejszy wpis to nadal ubezpieczenia sprzedawane przez Play, pod którym ciągle trwa żywa dyskusja. A i o mało bym zapomniał, dzisiaj na Facebooku przekroczona została liczba 200 fanów bloga, jest mi niezmiernie z tego powodu miło i bardzo dziękuje, że chcecie te moje teksty czytać :)
Udostępnij

RO

  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
    Komentarze
    Komentarze na Facebooku

11 komentarze:

  1. masz racje Kamil dzisjaj nasza gielda zrobila tzw cudofixing 2345 ale nie przebilismy wsparcia 2350pkt,a w stanach po dobrych danych z rynku pracy doszlismy do 1434pkt,a potem nastapila zejscie w dol i zakonczyli sesje na -1% minusie,wiec moim zdaniem czeka nas korekta do okolic 1360pkt to w stanach,a u nas rynek tez pojdzie w dol jak pisalem wczesniej do okolic 2225pkt,to moja opinia.ps narazie jestem na QUE3,chyba ze wybije poziom 2350pkt to wracam na QUE2 pozdr serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. UNK5 Ciebie pogrążyło i dodatkowo opłaty :D. Złotego interesu Skandii ciąg dalszy. Byle do marca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam tak jak pisalem w stanach korekta do 1350pkt nawet byla,u nas rynek jednak silny nie reagowal na spadki w stanach,jak pisalem przebilismy przez poziom 2350pkt wiec zmiana dokonana tym razem QUE2-50%,drugie 50% postawilem UNK6 malych srednich akcjii tez o tym pisalem.Ps jesli chodzi o obligacje polskie,to przestrzegam bo rynek dlugu robi sie niebezpieczny,w perspektywie roku lub dwoch mozna tu bedzie duzo stracic,to co sie teraz dzieje przypomina 2007 rok na akcjach.Ponad 30% udzial to inwestorzy zagraniczni.Jak sie przerodzi popyt(budowany przez miesiace)w podaz obligacji bedzie to krotki ruch i czynnik ryzyka.Warto podkreslic ze dotyczy to polskich skarbowych obligacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O obligacjach właśnie też czytałem dzień czy dwa temu u Rybińskiego i faktycznie za dobrze to nie wygląda, to co musze zrobić z portfelem, to chyba go jednak skonsolidować w mniejszej liczbie funduszy, dywersyfikacja swoją drogą, ale przy ograniczonej liczbie konwersji zbyt dużo różnych opcji rodzi zagrożenie.

      Usuń
  4. A ja tydzień temu patrząc co się na rynku europejskim i w USA dzieje postanowiłem zrobić konwersję i wyjść z QUE2. I teraz żałuję swojej decyzji :/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda bo nasz rynek oddziwo nie reagowal na spadki w stanach,ale jak u nas spadalo lub konsolidacja to u nich byly wzrosty,wedlug mnie siedzi duzy inwestor na wzrost kontraktow u nas i dlatego nasz rynek nie spadal a wrecz przeciwnie rosnie,ja teraz trzymam sie zasady 2350 przebite teraz moj cel 2550pkt choc uwazam ze moze byc nawet 2800pkt,rajd swietego mikolaja plus efekt stycznia. W stanach odbilo dzis ale czy jeszcze jednej korekty nie zrobia tego niewiem dla mnie na SP500 1315-1320 to bardzo silne wsparcie i uwazam ze nizej nie zejda,bo wtedy by sie przerodzilo w trend spadkowy,wiec cierpliwie bede sie przygladal pozdr wszystkich bloogowiczow

      Usuń
    2. Też się strasznie dziwiłem gdy Europa szła w dół a my uparcie do góry. Tydzień temu pewnie grał na wzrosty, patrząc na wczoraj i dzisiaj podejrzewam że chyba ten sam w tym tygodniu gra na spadki.. Póki co się wstrzymam z QUE2, ale będę miał na uwadze Twoje rady. Ciekawe czy dobrze przepowiadasz ;-)

      Usuń
    3. Też się strasznie dziwiłem gdy Europa szła w dół a my uparcie do góry. Tydzień temu pewnie grał na wzrosty, patrząc na wczoraj i dzisiaj podejrzewam że chyba ten sam w tym tygodniu gra na spadki.. Póki co się wstrzymam z QUE2, ale będę miał na uwadze Twoje rady. Ciekawe czy dobrze przepowiadasz ;-)

      Usuń
  5. Widzisz Wojtek przestraszyles sie,ze i nasz rynek pojedzie za stanami a tu my roslismy a stany i europa spadala,choc dla mnie tez to dziwne ale wczesniej bylo ze stany rosly a u nas spadki lub konsolidacja,dla mnie wazny poziom byl 2350pkt przebilo zmiana dokonana i tej zasady sie trzymam,teraz wedlug mnie bede trzymal sie poziomu 2550pkt choc mozliwe ze wyzej pojdziemy ale poki co to poziom 2550pkt.Ps licze w tym roku na rajd swietego mikolaja i efekt stycznia zobaczymy czas pokaze narazie 2550pkt powodzenia w inwestycjach i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tyle przestraszyłem, co myślałem że będzie dłuższy zastój/ruch w dół i chciałem na 'chwilę' zmienić na inny fundusz. Pech chciał że dzień po konwersji zaczęły się wzrosty :). Tak jak wyżej pisałem, wstrzymuję się póki co z QUE2, wskoczę jak tylko będzie sygnał. Bacznie przyglądam się SF1, mają tam teraz ogromny spadek więc i będzie z czego odrabiać.

      Usuń