Zysk i strata miesiąca - grudzień 2010

Z regularnym publikowaniem wpisów na blogu mam duży problem, ale specjalnie nie będę się z tego powodu dołował bo w końcu to tylko hobbystyczny blog, a nie witryna nastawiona na zyski ;-). Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego miesiąca, kontynuujemy cykl zysk i strata miesiąca. Tym razem w zasadzie będą to wyniki z ostatnie 3 miesiące, bo postanowiłem dla lepszej czytelności publikować grafikę zbiorczą, tak aby można było porównać poprzednie okresy.


Powiedzmy, że docelowo chciałbym dojść do publikacji obrazka z wynikami poszczególnych funduszy i całego portfela za ostatni rok w podziale na miesiące. Obawiam się tylko, że jak w portfelu będą następować przetasowania w funduszach i pojawią się jakieś nowe, to cały model się rozsypie, ale tym pomartwię się jak już do tego dojdzie i będzie trzeba zmierzyć się z tym problemem. Dla przypomnienia dodam tylko, że różnice procentowe zostały policzone dla wartości z pierwszego dnia miesiąca w stosunku do miesiąca poprzedniego. Porównywana jest tylko wycena jednostek, czyli wpłaty do portfela nie mają wpływu na wynik. Na końcu podany jest całkowity zysk (strata) portfela i tutaj również wskaźnik jest tak skonstruowany, aby kolejne wpłaty nie psuły obrazu.

 Kliknij na obrazek aby go powiększyć

Jak widać wyniki za ostatni miesiąc są chyba więcej niż rewelacyjne, ale to głównie zasługa osłabionej złotówki, która wywindowała wartości funduszy notowanych w USD do dawno niewidzianych wartości. Najlepiej spisał się ML5 (złoto), który w ciągu miesiąca dał zarobić ponad 10%. Niewiele gorzej wypadł też surowcowy ML6, który dał zarobić ponad 8%, a i w przeciągu ostatnich trzech miesięcy zarobił dla mnie najwięcej ;-). Reszta zagranicznych funduszy również miała dobre wyniki, poza HSBC4 inwestujący na rynku indyjskim, który mimo słabnącej złotówki drugi miesiąc z rzędu zanotował stratę. Dam mu jeszcze miesiąc, a później być może rozejrzę się za czymś innym. Zastanawiam się też nad wprowadzeniem dodatkowego wskaźnika, np. przecięcia średnich kroczących, które kiedyś proponował APPFunds w przypadku akcyjnego funduszy Legg Mason.

Jeśli zaś chodzi o stratę miesiąca, to jest ona chyba najbardziej zaskakująca. BPH1, czyli teoretycznie fundusz obligacji, stracił ponad 4%. Jak na bezpieczny fundusz w tak krótkim okresie to ogromna strata i zastanawiam się co ją mogło spowodować. Szczerze powiedziawszy nie patrzyłem na stronę tego TFI czy ostatnie sprawozdanie z działalności, być może tam można coś znaleźć. Mi wypada się tylko cieszyć z dywersyfikacji i faktu, że spadek ten nie wygenerował dużej straty na tle całego portfela, a kto wie może to dobra okazja do zakupów? ;-). Słabo spisał się też fundusz obligacji Unikorony, więc może to jakieś zbiorowe problemy.

W przyszłym tygodniu wpłynie kolejna miesięczna składka, tym razem z racji wysokiego kursu USD kupie prawdopodobnie tylko jednostki polskich funduszy, póki co skłaniam się ku opcji BPH1/UNK5 w proporcji 50/50. Niby mamy hosse, ale ten brak fundamentów dla wzrostów i fakt, że rekordy bite są tylko na kilku spółkach (vide rekordowa wycena KGHM) jakoś nie napawa optymizmem. Z rynkiem się nie walczy, ale powiedzmy, że ja się rzucę w wir zakupów akcji.
Udostępnij

RO

  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
    Komentarze
    Komentarze na Facebooku

2 komentarze:

  1. czytałeś mój post o BPH1, jakie masz zdanie na temat budowania bezpiecznego portfela przy tak wysokich opłatach Skandii?
    Pozdrowienia, po wpłacie wrzucę moje zestawienie portfela

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałem Twój wpis, akurat BPH1 to mi podpadło i nie mam zamiaru w nich wiecej pieniedzy wkładać :P w każdym razie Twoje obliczenia są dobre, sęk w tym, że przy tak dlugim planie (30 lat) na początku trzeba ryzykować i grać agresywnie, inaczej nie ma faktycznie sensu bo można skończyć z mniejszą kwotą niż zainwestowana (co zresztą niedawno przeczytałem gdzies na jakimś innym blogu, tylko to byl akurat program AXA czy innego typowego ubezpieczyciela).

    ja się nie dołuje, za nieco ponad 2 lata opłata za zarządzanie od nowych składek spadnie o połowę to będzie nieco lepiej, a póki portfel zyskuje i mam czas aktywnie zarządzać swoimi funduszami to myślę, że nie będzie źle ;)

    OdpowiedzUsuń