Generalnie sytuacja na świecie (jak zawsze...) nie jest prosta i oczywista, giełdy dostają zadyszki (perspektywa podnoszenia stóp w USA), surowce szorują po dnie (złoto, ropa), a obligacje płacą jakieś grosze. Jedyne co w portfelu zachowuje się całkiem przyzwoicie to fundusze małych i średnich spółek w Polsce. Wyselekcjonowane akcje z tej grupy dają całkiem nieźle zarobić, jak chociażby CDProjekt, który posiadam poza portfelem blogowym, a który od lutego 2015 do dzisiaj dał zarobić prawie 70%.
Wróćmy jednak do portfela, zrzut jest z początku sierpnia, ale już po wpłacie składki za sierpień, stąd ponadstandardowy wzrost wartości w stosunku do podsumowania czerwca 2015. Tak jak wspominałem wcześniej, w przyszłym tygodniu zrealizuje się transakcja sprzedaży połowy udziałów w HSBC1 na rzecz HSBC2/NB4/UNK4 w stosunku 25/50/25%. Innych pomysłów inwestycyjnych brak.
Druga połowa roku zapowiada się ciekawie, gorączka spekulacji na temat terminu wzrostu stóp procentowych w USA osiągnie niedługo apogeum, w odwodzie cały czas są problemy chińskiej gospodarki, które muszą odbić się również na tamtejszym rynku giełdowym, a i w Europie wcale nie jest rewelacyjnie i nie chodzi tu wcale tylko o Grecję. W Polsce sytuacja też nie jest cukierkowa, wystarczy choćby wspomnieć o ustawie "frankowej", która poważnie może uszczuplić portfele bankowców, podobnie jak zapowiadany podatek bankowy, który pewnie wejdzie w życie gdy jesienne wybory wygra PiS. W takim otoczeniu trudno o optymistyczny scenariusz.
zdążyłeś sprzedać Chiny przed dzisiejszą masakrą?
OdpowiedzUsuń