Afera tabletowa z BNP Paribas wreszcie znalazła swój finał, co prawda potrzebne na to było ponad 40 dni więcej niż przewidywał pierwotny regulamin, ale dzisiaj wszyscy zainteresowani powinni otrzymać swój tablet. Mój dotarł kilka minut temu, kurier miał chyba dzisiaj sporo roboty ;-)
Pozytywny finał sprawy cieszy, marketingowcy BNP Paribas chyba też wreszcie odetchną z ulgą, bo do tej pory na Facebooku pod wpisami banku pojawiały się tylko pytania o to gdzie jest tablet ;-).
Cała sprawa pokazała też instytucjom, że nie warto wykorzystywać regulaminowych kruczków i kusić klientów nagrodą, której się nie miało zamiaru wysłać... Nieprzychylna opinia jeszcze będzie się na pewno przez jakiś czas za bankiem ciągnęła.
Przypominam też wszystkim, którzy z promocji skorzystali, że po odebraniu tabletu obowiązuje Was punkt regulaminu, który przewiduje utrzymanie konta przez
przynajmniej 12 miesięcy.
ma go i ja :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj otrzymałem. Będzie w sam raz na prezent ;)
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem ile oni tego faktycznie wysłali ;D
OdpowiedzUsuńmyślę, że mnóstwo, ludzi naprawdę zakładali te konta na całą rodzinę i brali po 3 tablety albo więcej. BNP po prostu dało za mało warunków do spełnienia za tego tableta i stąd ten problem.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy inne banki wyciągną konsekwencje i ograniczą tego typu prezenty
Banki raczej nie zrezygnują z tego typu promocji. Case BNP Paribas jest jednak dla nich przestrogą by nie kombinować!
OdpowiedzUsuńRegulamin iKonta z tabletem był bardzo czytelny i zrozumiały nawet dla ucznia szkoły podstawowej. Ale bankowcy z BNP próbowali wszystkim wmówić, że słońce jest ciemne, a drut krzywy. Na szczęście im się to nie udało.
Hee, tablet za konto. Gdzie ten świat zmierza? ;o
OdpowiedzUsuńale takie promocje są nieuniknione. Muszą jakoś zachęcać do wyboru właśnie ich banku, a nie konkurencji.
Dla mnie jest to całkowicie zrozumiałe.
Ciekawy jestem czy potężne firmy, jak np. http://www.unit4bs.pl/ też pozwoliłyby sobie na tego typu zachęte ;p chociaż teoretycznie nie muszą, gdyż z tego co wiem, to klientów na ich usługi nie brakuje
Witam,
OdpowiedzUsuńZajmuję się sprawami dotyczącymi polis inwestycyjnych.
Reprezentuje Kancelarie prawną LEX z Wrocławia która od długiego czasu
skutecznie pomaga w walce z nieuczciwym postępowaniem firm ubezpieczeniowych.
Do każdej sprawy podchodzimy indywidualnie co skraca czas postępowania do
maksymalnie 6 miesięcy. Osoby zainteresowane odzyskaniem pieniędzy zapraszam do
kontaktu. Tel. (71) 307 77 30 http://www.kancelaria-lex.org/
Planowałam także założyć konto - za późno się obudziłam:) Zapraszam na naszą stronę:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.oszczednemamy.pl/
Witam, jeśli macie Państwo w dalszym
OdpowiedzUsuńciągu problem z trwająca bądź upadłą polisą, zapraszam do
kontaktu z naszą kancelarią. Zajmujemy się skutecznym
odzyskiwaniem środków ze wszelkich produktów tego typu.
www.kancelaria-lex.org 531 151 536 d.spilnyk@kancelaria-lex.org
Nie
OdpowiedzUsuńda się wycofać bez strat z czegoś takiego, ale można powalczyć...
tylko do tego trzeba sądu, kancelarii - mi akurat pomógł Lex z
Wrocka, także mogę z czystym sumieniem polecić. Podaje nr do p.
Łukasza, który pomógł mi: 533-133-590.
Witam. Widzę, że walka z ubezpieczycielami trwa
OdpowiedzUsuńdalej. Jakiś czas temu miałem również problem z polisą. Gdy chciałem ją
zlikwidować okazało się, że dostanę jakieś marne grosze. Naliczyli mi opłate
likwidacyjną w wysokości 90%!!! Próbowałem pisać listy, odwołania ale to
oczywiście nic nie dało… w ostateczności zdecydowałem się na pomoc kancelarii
Lex z Wrocławia. Słyszałem wcześniej, że mają duże doświadczenie w odzyskiwaniu
pieniędzy z polis. Bez dodatkowych kosztów z mojej strony odzyskałem większą
część z opłaty likwidacyjnej. Nie zmienia to faktu, że straciłem część swoich
ciężko zarobionych pieniędzy. Teraz wszystkie banki omijam szerokim łukiem i
sam odkładam pieniądze na dalsze życie. Pozostawiam telefon do osoby która mi
pomogła, może komuś się przyda: 531 151 536