Zmiany w kartach kredytowych mBanku, moim zdaniem na lepsze

Pewnie każdy klient mBanku, który loguje się na swoje konto regularnie, już o zmianie wie, ale na pewno warto napisać o tym, co począwszy od 3 kwietnia, mBank planuje zmienić w swojej ofercie kart kredytowych. Tak jak pisałem już wczoraj na Facebooku, wprowadzone zmiany są raczej pozytywne, przynajmniej dla osób, które z karty korzystają na co dzień, jako z głównego środka płatniczego. Warto też odnotować, że zmiany dotyczą główni  kart kredytowych Visa, za które pobierana jest opłata roczna, za karty MasterCarda (poza Standardem), opłata pobierana jest co miesiąc i tutaj zmian nie ma.




Wracając do meritum, w przypadku popularnej Visy Classic, oplata za kartę rośnie z 38-58 PLN (opłata zależna od oprocentowania kredytu) do stałych 70 PLN, ale za to maleje limit transakcji, jakie należy wykonać aby uzyskać zwolnienie. Do tej pory było to (w zasadzie nadal jest, do końca marca) 18 000 PLN w ciągu roku, a od 3 kwietnia będzie to tylko 12 000 PLN lub 120 transakcji, wystarczy spełnić JEDEN warunek. Mało tego, do tej pory było tak, że opłata za kartę była naliczana i dopiero PO roku korzystania, bank sprawdzał czy należy nam się jej zwrot. Jeśli tak, to dokonywał zwrotu i zaraz pobierał opłatę na kolejny rok, czyli znowu byliśmy stratni.

Od 3 kwietnia, w miesiącu, w którym bank ma pobrać opłatę za kartę, będzie sprawdzał czy wykonaliśmy limit za ostatnie 12 miesięcy, jeśli przekroczyliśmy 12 000 PLN lub 120 transakcji, to opłata nie zostanie wcale pobrana. To znacznie lepsze rozwiązanie. Na pewno znacznie lepsze dla mnie, bo pomijając nawet fakt, że 1000 PLN to bardzo sensowna wartość, to miesięcznie mam 20-30 transakcji, czyli w najgorszym przypadku 240 rocznie. Mało tego, mBank wprowadza też inne zmiany w tabeli opłat i prowizji, między innymi likwiduje opłatę 5 PLN za zmianę daty cyklu rozliczeniowego, rezygnuje z opłaty za wydanie duplikatu, ale za to zwiększa za przekroczenie limitu (z 30 do 35 PLN). To jednak tylko detale.

Jeszcze ważniejszy jest chyba fakt, że do transakcji zaliczanych do zwolnienia z opłaty, wraca mTransfer i przelewy wykonane z karty, a także, co może być bardzo ciekawym rozwiązaniem dla przedsiębiorców, pojawia się możliwość przelewu z karty do organów skarbowych i ZUSu. To chyba jedna z najlepszych aktualizacji oferty przeprowadzona przez mBank, bo jest naprawdę korzystna dla aktywnych klientów.

Jeszcze więcej do zyskania mają posiadacze kart Visa Gold czy Platinum, w pierwszym przypadku, roczna opłata to 200 PLN (do tej porty 125-275 PLN), w przypadku drugiej to aż 450 PLN (do tej pory 390 PLN), limity kwot transakcji będą wynosić odpowiednio 18 000 i 36 000 PLN, ale limit liczby transakcji pozostaje ten sam co dla pozostałych kart, czyli 120. Tym samym obecnie nie ma wielkiego znaczenia, czy mamy Classica czy Platinum, bo uniknąć opłaty jest niemal tak samo łatwo.

W zasadzie obecnie brakuje mi już tylko jakiejś oferty moneybacku, zwracającej procent zakupów, ale w kontekście batalii NBP o niższe prowizje za płatności kartami, raczej nie można na to liczyć. Szczegółowe informacje na temat nowych taryf w mBanku znajdziecie tutaj. Zgadzacie się ze mną, że to zmiany na lepsze, czy jednak przesadzam? ;-)
Udostępnij

RO

  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
    Komentarze
    Komentarze na Facebooku