Jak negocjować umowę z operatorem telewizji?

Nie jest to może temat wprost związany z oszczędzaniem, ale umiejętności negocjacji, szczególnie jeśli chcemy obniżyć swoje rachunki za telewizję, internet czy telefon, na pewno się przydają, a z mojego doświadczenia wynika, że operatorzy potrafią być coraz bardziej nieustępliwi, piętrząc na każdym kroku różnorakie problemy.



Bezpośrednim bodźcem do napisania tego tekstu były moje boje z platformą NC+, która przeszła samą siebie i skutecznie mnie zmotywowała nawet do wędrówki na pocztę. Zacznijmy jednak od początku, na 3 miesiące przed końcem umowy przedstawiciele operatora wydzwaniali nawet 2 razy dziennie aby przedłużyć wygasającą umowę, która opiewała na dosyć wysoką kwotę bo był to praktycznie najwyższy pakiet. Niestety za każdym razem musiałem odmówić, bo oferta była taka sama, a ja chciałem jednak zrezygnować z niektórych opcji i obniżyć rachunek.

Teraz spróbujcie to sobie wyobrazić, kończy się umowa, chcecie podpisać nową, ale na nowych warunkach, które pozwolą zaoszczędzić około 30% w stosunku do obecnej umowy, a operator odmawia, za każdym razem. Nie pomogła ani wizyta w punkcie obsługi klienta ani nawet rozmowa z działem utrzymania klienta, który podobno ma całkiem sporo do powiedzenia. Nada, nie damy Ci niższej umowy i co nam zrobisz?

Nie lubię poddawać się szantażowi, więc skończyło się w jedyny możliwy sposób, czyli wysłaniem wypowiedzenia umowy i to nawet pomimo tego, że nadal chciałem korzystać z usług operatora (głównie ze względu na ligę angielską i polską... ;-)). Nauczony doświadczeniem i poradami na forach, wystosowałem odpowiednie pismo (wzór możecie pobrać tutaj) i wysłałem listem poleconym z potwierdzeniem odbioru, co kosztowało mnie chyba nieco ponad 7 PLN.

Oczywiście aby dochować wszystkich formalności, trzeba to zrobić przynajmniej 6 tygodni przed upływem umowy (wypowiedzenie musi dotrzeć do NC+ na miesiąc przed zakończeniem umowy, a samo dotarcie listu do skrytki pocztowej nie oznacza skutecznego dostarczenia). Przez miesiąc była cisza, ale wreszcie pewnego dnia dostałem SMSa z numerem telefonu, na który mogę zadzwonić, aby przedłużyć umowę.

Wyobraźcie sobie, że nie musiałem nawet czekać na konsultanta, połączenie było bodaj po 2 sygnałach, prosto z człowiekiem, który najpierw zaproponował mi pełny pakiet, ale o 20 PLN taniej niż wcześniej, a później grzecznie przygotował ofertę wedle moich wymagań, która obniżyła w sumie rachunek o 50 PLN. I to wszystko pomimo wcześniejszych zapewnień, że tak się nie da ;-)

Mało tego, po około tygodniu dostałem jeszcze jeden telefon w sprawie przedłużenia umowy, które jeszcze nie weszło w życie, prawdopodobnie z powodu jakiegoś błędu w systemie. To tylko pokazuje jak bardzo zmienia się podejście operatora, gdy tylko od obietnic przejdziemy do czynów i faktycznie zechcemy wypowiedzieć umowę.

Taka sama zasada tyczy się operatorów komórkowych, w tym miesiącu czeka mnie podobna przeprawa z Play, jeśli mogę coś doradzić to warto obserwować tematy przyklejone na tym forum, gdzie często "insiderzy" z poszczególnych sieci wklejają oferty jakie maksymalnie można uzyskać w danej chwili. W moim przypadku skończy się prawdopodobnie przejściem do NJU Mobile, z bonusem 50 PLN od mBanku i 39 PLN/mc za nielimitowane rozmowy (wszystkie sieci i stacjonarne), nielimitowane SMSy i 2 GB internetu i to wszystko na umowie, którą można rozwiązać w każdej chwili z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia.

W wielu poradnikach na temat oszczędzania, jednym z pierwszych punktów jest zrewidowanie abonamentów i usług, z których korzystamy, w celu sprawdzenia czy można z nich zrezygnować, albo wydatnie obniżyć ich koszt. Proponuje zrobić sobie noworoczne postanowienie i spojrzeć kiedy wygasają Wasze umowy, przejście do czynów i groźba rezygnacji z usługi działa bardzo motywująco na każdego operatora ;-).
Udostępnij

RO

  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
    Komentarze
    Komentarze na Facebooku

11 komentarze:

  1. w tym nju to rozumiem, że bez telefonu?
    co do tv to ja mam najtańszą wersję czyli telewizja naziemna i jutjub :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, już od kilku lat biorę umowy bez telefonu, wolę sobie sam kupić ;-)
    Ja TV praktycznie nie oglądam, ale właśnie lubie sobie obejrzeć mecz, szczególnie liga angielska i polska ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam, każdą umowę z NC+ (kiedyś samo C+), Multimedią wypowiadam i o dziwo za każdym razem dzwoni ktoś z ofertą godną uwagi.
    Ciarki mnie przechodzą jak sobie pomyślę ile osób naciągają na "pierwszy telefon" (przyzna Pan, że oferta którą przygotowaliśmy jest atrakcyjna, czy na takich warunkach możemy przedłużyć umowę - jakby wszyscy odbywali te same szkolenia).

    OdpowiedzUsuń
  4. Zadowolony klient18 listopada 2014 15:54

    Żebyś się nie zdziwił przy pierwszej fakturze... Bo to, że konsultant obiecał pakiecik w dobrej cenie wcale nie oznacza, że właśnie taka cena/kwota będzie do zapłacenia. Po prostu nc+ ma właśnie taki sposób dymania klientów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze czytaj umowy. Jeżeli coś Ci nie pasuje to w ciągu 10 dni możesz zrezygnować z umowy bez żadnych konsekwencji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie to samo chciałem napisać! Obiecują wszystko co klient chce usłyszeć a potem okazuje się że to była ściema.
    U mnie tak było z internetem od netii. Kończyła się umowa na cenę 40zł miesięcznie. Pierwsza oferta na 55zł bo taniej się nie da. Stale odmawiałem a kolejne coraz tańsze. Na dwa dni przed zakończeniem umowy stanęło na 25zł i podwojeniu prędkości. Niestety ani większej prędkości ani niższej ceny nigdy nie zobaczyłem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedna rada ode mnie. Oprócz oczywistego wysłania wypowiedzenia na ponad miesiąc przed końcem umowy, warto przejrzeć fora internetowe i zobaczyć, jakie najlepsze warunki są wynegocjowania.

    Sam tak robiłem lata temu, jak jeszcze rodzice chcieli płatną telewizję i uzyskałem to co się dało wyciągnąć od Cyfry+ :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko problem przy przedłużaniu umowy przez telefon, jest taki, że umowę dostaniesz po 2 tygodniach, a nie wiem jak się terminy liczą. W każdym razie u mnie jest wszystko tak jak miało być, wyraźnie wyartykułowałem konsultantowi czego chce i jest OK. Można dla bezpieczeństwa sobie zapisać godzinę i datę rozmowy, wtedy pisać reklamacje i podać im niech szukają i odsłuchują.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po pierwsze po wysłaniu wypowiedzenia w każdej firmie trafia się do innego koszyka usług czasem są 3 razy tańsze od ofert standartowych prezentowanych z połączeń przychodzących. Dlatego kto wie ten zawsze profilaktycznie wysyła sam wypowiedzenie i tydzień przed konicem umowy po odbyciu przynajmniej 3-4 rozmów godzi się na warunki. Zasada jest prosta firmie opłaca się utrzymać klienta zawszelą cene gdyż działają na skali każdy klient jest dla nich czystym zyskiem. Ponadto przedłużanie umów przez tel jest najbezpieczniejszym sposobem ponieważ można podważyć każde słowo konsultanta bo każda rozmowa jest nagrywana i kto się na tym zna potrafi w ramach przeprosić wywalczyć na deser jeszcze pare miesięcy gratis:). Pozdumowując można mieć wszystko co się chce za śmieszną kase dosłownie pare groszy tylko trzeba to zrobić umiejętnie. W skali paru umów i całego roku to są naprawdę duże oszczędności.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyszła informacja, że będzie w ciągu kilku dni przesyłka ;-)

    OdpowiedzUsuń