Trzeba dobrze wejść w nowy rok, a najlepiej to zrobić świeżym wpisem, w którym nie tylko przyjrzymy się tego jak spisywał się portfel blogowy w grudniu i w całym roku, ale też podsumujemy to co ciekawego się w świecie finansów wydarzyło, a także pochwale się kilkoma statystykami ;-).
Zaczynamy od portfela, generalnie grudzień był bardzo udanym miesiącem, WIG20 mocno urósł co szczególnie mnie cieszy z racji faktu posiadania od kilku miesięcy jednostek funduszu QUE2. Na wynikach portfela swoje piętno odbiła też spadająca rentowność polskich obligacji, która funduje rzadko spotykaną hossę na funduszach, które trzymają w swoich aktywach właśnie te papiery wartościowe. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że wzrost o ponad 5% w ciągu zaledwie 3 miesięcy to nie jest normalne zachowanie UNK2, a mogę jeszcze dodać, że w ciągu roku wzrost przebił 14%, tyle nie da Wam żadna lokata ;-). Inna sprawa, że QUE2 ponad 14% zrobił w ciągu jednego miesiąca, ale giełda nie może cały czas rosnąć co dosadnie widać na historii tego funduszu.
Bardzo przyzwoicie zachowuje się też TEMP6, który w ciągu roku zyskał ponad 22% i przez ostatnie miesiące notuje stałe, bardzo przyzwoite wzrosty. UNK5 to osobna smutna historia, wpadka z obligacjami PBG sprawiła, że ten fundusz jest o 3,84% poniżej wartości z 1 stycznia 2012, a to boli. ML5 daje też mocno w kość, dlatego z końcem zeszłego roku wymieniłem go na UNK6 i HSBC3, co powinno się zrealizować już jutro. Ogólnie w grudniu odrobiłem sporą część strat i pomimo, że nominalnie nadal jestem na minusie, to chyba nie ma specjalnie na co narzekać. Trzeba wziąć pod uwagę, że zarobiłem przez te prawie 5 lat blisko 2000 PLN, które poszły na opłaty dla Skandii ;-).
Jaki będzie 2013 rok? Nie podejmuje się prognozować, krótkoterminowo powinno być dobrze, Amerykanie prawie dogadali się w sprawie klifu fiskalnego, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby giełdy jutro otworzyły się na zielono. Co będzie dalej? Wiele zależy od tego, czy UE uda się rozwiązać problemy, które stoją u podstaw aktualnego kryzysu gospodarczego. Mija już 4 lata, jak tkwimy w marazmie i chyba najwyższy pora aby ruszyć do przodu, nawet pomimo tego, że przyszłość nie zapowiada się zbyt kolorowo. Z drugiej strony nie mogę już czytać prof. Rybińskiego, który wieszczy kryzys na skalę końca świata. Nie jest dla mnie wiarygodny jako osoba zarządzająca funduszem Eurogeddon.
Ale skończmy z prorokami, spójrzmy za siebie, na polski mały ryneczek finansowy, bez dwóch zdań najważniejsze wydarzenie tego roku dla nas, ciułaczy, to otwarcie banku Alior Sync wraz z jego programem zwracania 5% zakupów przez Internet. To jest największa rewolucja, a nie tam jakieś "pierdoły" jak przelewy na email czy przez facebooka ;-). Warto też pamiętać, że od dzisiaj zmienia się regulamin, teraz trzeba też coś Syncowi dać, żeby od niego dostać, ale jeśli wydajecie sporo przez internet to i tak się to opłaci.
Co jeszcze utkwiło mi w pamięci? Na pewno uszczelnienie podatku od odsetek kapitałowych, które wyeliminowało z rynku lokaty jednodniowe. Z negatywnych informacji, trzeba też wspomnieć o fali bankructw firm budowlanych, którą za sprawą IDEA TFI i Union Investment odczułem na własnej skórze.
Jeśli zaś chodzi o samego bloga, to pomimo bardzo słabej aktywności w grudniu, cały rok okazał się i tak najlepszy w historii. Napisałem w sumie 115 wpisów, czyli średnio 1 co 3 dni, co nie jest złym wynikiem ;-). W ciągu roku na bloga zawitało ponad 64 000 unikalnych użytkowników, którzy wygenerowali ponad 166 000 odsłon, co też jest ładnym wynikiem, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że brakuje na blogu angażujących tekstów, które zatrzymały by odwiedzających na nieco dłużej.
Najpopularniejsze wpisy w tym roku to ten o tym jak obniżyć marżę kredytu hipotecznego, który powstał jeszcze w 2011 roku, ale cały czas nie traci na aktualności. Sporo odsłon zebrały też wpisy o tym jak to Play sprzedaje ubezpieczenia oraz o wyglądzie systemów transakcyjnych BGŻ Optima i Alior Sync. Niezmiernie się też ciesze, że cały czas rośnie liczba osób śledzących bloga na Facebooku (242) i w RSS (~280), mam nadzieje, że raz na jakiś czas znajdujecie tutaj warty uwagi tekst. Nie najgorzej działa też forum, co prawda wpisy są monotematyczne, ale nawet dla tych 3 osób, warto stworzyć takie miejsce, gdzie można się swobodnie swoimi opiniami wymienić.
I to chyba tyle na dzisiaj, 2012 rok z pewnością był bardzo ciekawy, co przyniesie 2013 jeszcze nie wiadomo, ale na pewno też będzie ciekawie, bo przecież zadebiutuje nowy mBank, a i zrealizuje się też kilka konsolidacji na rynku bankowym. Czytelnikom jednak w tym roku życzę, aby co miesiąc Wasze wpływy były większe od wydatków :-).
Home
portfel
skandia
stopa zwrotu
strata
zysk
Zysk i strata miesiąca - grudzień 2012 - podsumowanie roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Witam,
OdpowiedzUsuńczy wie Pan może czy w mbank na msaver jest gdzieś pokazane oprocentowanie oraz aktualna wartość naliczonych odsetek np. tak jak jest to ukazane w bgzoptima ?
Dziękuje i życze dużo siły do pracy oraz odwagi do podejmowania trudnych decyzji w 2013 roku !
Takich informacji w systemie transakcyjnym niestety mBank nigdzie nie podaje.
UsuńOdsetki są pokazane dopiero przy ich księgowaniu, ale oprocentowanie można sprawdzić w systemie, choć jest trochę zakamuflowane. Należy wejść w historię operacji rachunku mSaver i wyeksportować ją do PDFa. I w tym pliku jest podane oprocentowanie rachunku.
Usuń