Tauron - 0.7 PLN za akcje - opłaci się?

Tauron to kolejna duża pierwotna emisja akcji organizowana przez nasz rząd w bardzo krótkim czasie, która może mieć spory potencjał zysku. Wątpliwości jest znacznie więcej niż w przypadku IPO PZU, bo są to dwie różne spółki z dwóch różnych sektorów i pomimo, że ubezpieczeniowy gigant zostawił dobre wrażenie, to większość inwestorów pamięta słaby (z powodu lewarowania) debiut PGE i nie najlepsze koncernu Enea. W dodatku rynki przez ostatnie tygodnie charakteryzują się ogromną zmiennością i tak naprawdę nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy w dniu debiutu Taurona, który nastąpi prawdopodobnie 30 czerwca, indeks WIG20 będzie atakował 2600 pkt, oscylował w granicach aktualnych poziomów czy może spadnie do 2100 pkt.

Z drugiej strony planowany jest program wykupu akcji, jeśli ich cena spadłaby znacznie poniżej ceny emisyjnej, a dodatkowo Tauron obiecuje obniżki cen za energie na poziomie od 5 do 15% jeśli przetrzymamy akcje. Ponadto w długim terminie firma obiecuje wypłatę dywidendy na poziomie 30% zysku netto do 2012 roku, a później nawet na poziomie 40-50%. Jest to o tyle ciekawe, że przez następne 10 lat Taorun planuje wydać 50 mld PLN na inwestycje, a wycena całej firmy to obecnie w zależności od domu maklerskiego waha się w zakresie od 11 do 15 mld PLN. Niestety raczej nie uda się w trybie nadzwyczajnym wejść do indeksu WIG20, przez co popyt inwestorów instytucjonalnych na pewno nie będzie tak duży jak w przypadku PZU.

Cena emisyjna na poziomie 0.7 pln wydaje się dosyć atrakcyjna, biorąc pod uwagę wyceny od 0.79 pln do 1.09 pln. Trzeba też pamiętać, że zapisujemy się na wielokrotność 9 akcji, bo po przydziale nastąpi scalenie w stosunku 9:1, czyli każde 9 akcji starej emisji zostanie zamienione na 1 akcje nowej emisji, co daje cenę na poziomie 6.3 pln Indywidualny inwestor, który może zapisać się na minimum 1350 akcji, a maksimum 13500, będzie musiał wydać w takim razie od 945 pln do 9450 pln. Czy to się opłaca? Każdemu inwestorowi przyjdzie zdecydować o tym samemu, ja pewnie na kilka akcji się zapisze bo cena emisyjna wydaje się bardzo atrakcyjna, z dyskontem ponad 10% dla najniższej wyceny PKO BP.
Udostępnij

RO

  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
    Komentarze
    Komentarze na Facebooku

12 komentarze:

  1. Witaj

    przypadkowo trafiłem na Twój blog ale ponieważ jestem również klientem Skandii i również mam podobny wynik zwrotu inwestycji co Twój to liczę, że razem może się udać zarobić więcej :)

    Nie czytałem wszystkich wpisów ale wydaje mi się, że mamy podobne plany oszczędzania - 30 lat, 5 lat składkowo itp.

    Ja obrałem zupełnie inny profil inwestycji niż Twój.

    Ciekawy jestem jak się do niego odniesiesz.
    http://img28.imageshack.us/i/polisamp.jpg/
    http://img706.imageshack.us/i/skadmp.jpg/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze szukam optymalnego rozwiazania, ale biorac pod uwagę, że ten portfel jest nastawiony na długoterminowe inwestowanie, to gram raczej ryzykownie, a do portfeli modelowych Skandii nigdy sie nie przekonam, bo pobieraja za nie jeszcze dodatkowe opłaty, wole sam sobie dobrac fundusze i nie płacić im za to dodatkowo ;) w gruncie rzeczy Ty tez grasz agrsywnie, bo same fundusze akcji ale ciezko okreslis strategie bo nie wiadomo jakie fundusze nalezą do portfela modelowego :P

    moj portfel bardzo mocno sie zmienia, dzisiaj np. wartosc to juz 7381 pln, a tydzien temu bylo 300 pln mniej ;) w każdym razie teraz jestem skłonny nieco przemodelować swoje inwestycje na bardziej bezpieczne, bo sytuacja na rynku jest niepewna moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. co do portfeli modelowych to na początku też byłem sceptyczny ale ten PM3 nawet po pobraniu opłat za zarządzanie legitymuje się całkiem niezłym wynikiem, oczywiście gorszym od wyniku najlepszego z funduszy w danym przedziale czasowym.

    Problem z dobieraniem funduszy samemu jest taki, że od momentu wpłaty kasy do momentu zakupu jednostek mija ok 7 dni i często było u mnie tak, że wpłacałem kasę gdy giełdy spadały, potem okazywało się, że akurat Skandia kupowała jednostki gdy giełdy odbijały...

    Problem moim zdaniem polega na tym, że nasze portfele drastycznie się różnią a mimo to wynik % zwrotu inwestycji jest zbliżony... co niezbyt dobrze świadczy...no właśnie pytanie o kim?

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze 1 pytanko: jak policzyłeś sumę pobranych opłat?, jest gdzieś w MP online podana ta wartość czy muszę ręcznie dodawać?

    OdpowiedzUsuń
  5. no nie wiem, u mnie na dzien dzisiejszy jest 10%, u Ciebie 5.5%, jeden i drugi wynik jak na 2 lata inwestycji jest słaby ;) poza tym jak zaczynałem popełnilem spory bład nowicjusza, trzymałem w agresywnych funduszach kase przez całą besse, przez pierwszy rok z 3000 PLN wpłaconych, miałem na rachunku w najgorszym momencie niewiele ponad 1250 PLN... zreszta opisałem to dokładnie w jednym ze starszych wpisów na blogu ;)

    ciężko oczekiwać drastycznych różnic przy agresywnych inwestycjach, jak w każdym bądź razie wole sam zarządzać swoimi pieniędzmi w najwiekszym stopniu jak się da, później pretensje co do wyników mogę mieć tylko do siebie...

    a co do długiego czasu realizacji to oczywiście masz racje, konwersja jednostek to około 4-5 dni robocze, ale z tego co pamietam z OWU, Skandia bierze wycene z dnia nastepujacego po zleceniu konwersji wiec mozna to jakoś zaplanować ;)

    daleki jestem od krytyki Twojej strategii, każdy ma swoje upodobania, ja pozostawiam to we własnej gestii i bardziej znaczące zmiany w portfelu opisuje na blogu wraz z powodami, które mną kierują i nie moge mieć do nikogo pretensji.

    OdpowiedzUsuń
  6. a co do opłat, liczyłem ręcznie, na szczęście historia transakcji jest wiec wystarczy dodać opłaty do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. niestety ja również poszedłem potulnie jak owieczka na rzeź i wycięło mi podczas bessy sporo kasy ale wtedy nie miałem żadnego pojęcia jak to działa poza cudownymi opowieściami akwizytora ups.. doradcy finansowego który mi ten produkt Skandii sprzedał zachwalając jaki to będę bogaty. A właśnie doradca finansowy się do Ciebie odzywa? Bo do mnie 1x w roku...jak sobie o mnie przypomną

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe o tym tez pisałem, do mnie ostatni raz napisal maila w lipcu zeszłego roku ;) i bardzo dobrze bo nie chce miec z nimi nic wiecej wspolnego ;) ja nawet bralem udzial w szkoleniach dla sprzedawców tych polis i widziałem jak to wyglada od środka, jeden wielki wyścig szczurów i mocno watpliwa jesli chodzi o legalność działalnośc, plus kłamstwa na każdym kroku, po to aby tworzyc wrażenie wyjątkowości, naprawde w całym swoim zyciu bardziej obłudnych ludzi niż przez te kilka miesiecy nie spotkałem...

    ale niestety złapalismy sie w sieć i nasz akwizytor bedzie dostawał jakiś tam procent od naszych pieniędzy przez cały okres trwania polisy, to mnie chyba najbardziej denerwuje, że przez jeden podpis jakiś koleś, który jest dobry tylko w sciemnianiu, bedzie czerpał korzyści z moich pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  9. doczytałem się do początku bloga :)

    ja cały czas mam te kartki, w których rozrysował mi 2 lata temu jakie to ogromne zyski mnie czekają, dał piękny segragator, który nadal posiadam i już nigdy się do mnie "sprzedawca" nie odezwał. Pozdrawiam firmę Efect :) Swoją drogą to jak kupowałem ten produkt Skandii to mi się wydawało, że ten "doradca" to będzie co jakiś czas mi dawał jakieś wskazówki dotyczące strategii inwestowania itp...człowiek skończył studia a naiwny jest że aż strach.. :(

    Po porównaniu Twojej strategii wychodzi mi, że:
    1. lepszym wyborem był wybór wpłat co miesiąc a nie 1x w roku.
    2. masz chyba rację co do portfeli modelowych, że ta dodatkowa opłata przewyższa potencjalne zyski - muszę to jeszcze przemyśleć.

    Zastanawiałeś się czy inwestowanie w fundusze EUR/USD przy sporych wahaniach wartości złotego nie daje Tobie dodatkowych strat?

    OdpowiedzUsuń
  10. zaczne od konca, czyli fundusze EUR/USD, tutaj opisałem jak przy ostatnim osłabieniu złotówki na tym skorzystałem: http://regularne-oszczedzanie.blogspot.com/2010/05/dlaczego-mnie-nie-martwi-spadek-zotowki.html

    a co do sprzedawcy, moj to firma novision, ale z efectem tez miałem do czynienia, chcieli mi wcisnac program Aegona i obiecywali ze beda podsyłac propozycje zmian w portfelu stworzone przez wielkiego wizjonera niejakiego Alfreda Adamca także dziwie sie, że Ciebie zostawili sobie samego ;) szkoda ze im nie zalezy, bo prowizje za tego typu polisy dostają bardzo wysokie, ale wiekszosci to dzieciaki w trakcie lub zaraz po studiach omamione wizja wielkich pieniedzy i doskonalace sie we wciskaniu kitu i stosowaniu sztuczek socjotechnicznych ;)

    co do wiekszej czestotliwosci wpłat to miesieczne na pewno sa bezpieczniejsze, mi oczywiscie doradca zachwalał roczna, bo odrazu zarabiam, tyle ze on tez mial w tym interes bo odrazu dostał pełna prowizje za klienta, a tak dostawal by co miesiac po pare pln ;) ja niedawno zmieniłem strategie i zobaczymy jak to wyjdzie, w sumie miesieczna czestotliwosc ma tez inna zalete, jak chce moge zaplacic 6 czy 12 miesiecy do przodu i wychodzi na to samo, warto skorzystac z takiej elastycznosci, mozna bawic się w łapanie dołków ;)

    portfele modelowe dobre sa dla osob, ktore nie maja czasu badz umiejetnosci i checi zeby samemu dogladac inwestycji ;) imho zbyt czestych zmian w portfelu tez nie powinno sie dokonywać, ale najpierw trzeba sobie jakis dobry zestaw funduszy wypracowac, a później tylko w zaleznosci od sytuacji regulowac udział bezpiecznych aktywów i agresywnych, ja poki co staram sie trzymac 30%/70% (bez/agr), ale szykuje się na zmiane bliżej 50/50 ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. temat Alfreda Adamca był poruszony chyba w zeszłym roku - ale to mieli tylko wypisane jakie fundusze bez jakichkolwiek dalszych informacji dlaczego tak a nie inaczej :)

    dodaje blog do ulubionych i zobaczymy jak to będzie...kolejna wpłata składki już za 14 dni.

    OdpowiedzUsuń
  12. Już nie wnikam w tego Adamca ;)

    u mnie tez kolejna wpłata za 2 tygodnie, ale chyba sobie wpłace na początku przyszłego tygodnia, zamieniłem ostatnio HSBC3 na ML5/TEMP3 po połowie i nastepna składke w całości wpłace chyba na ML5 ;]

    OdpowiedzUsuń