Podsumowanie miesiąca - kwiecień 2013

Minął kwiecień, kolejny miesiąc spadków na GPW, które może nie były tak dynamiczne i jednoznaczne, ale raziły, szczególnie na tle giełdy w Nowym Jorku czy Tokio. Po dzisiejszych danych o spadającym bezrobociu w USA, S&P500 bije kolejne historyczne rekordy i wypada się zastanowić, czy nasza giełda dołączy do jadącego pociągu? Inwestorzy w Frankfurcie zarazili się optymizmem amerykanów, ale czy taki stan rzeczy utrzyma się długo, tego nie jestem w stanie stwierdzić.

Zostawmy zatem gdybania, a przejdźmy do faktów, WIG20 w zeszłym miesiącu spadł o 2,38%, kontrakty spadły jeszcze bardziej bo o 2,96%, a indeks szerokiego rynku WIG jest niż o 2,52% w stosunku do początku miesiąca. Pocieszający jest za to fakt, że w ostatnim tygodniu widać pewne odbicie, ale przed nami maj, a jak mówi dobrze znane przysłowie "sell in may, and go away".



Jako, że nasza rodzima giełda nie wykazuje żadnych pozytywnych sygnałów, przekierowałem nieco środków z portfela w stronę innych aktywów i przez to w portfelu zaszły pewne zmiany. Zredukowaną pozycję w QUE2 zamknąłem już całkiem, oczywiście ze stratą. Pozostawiłem za to niewielki pakiet QUE3, ale on chyba też pójdzie w odstawkę, szczególnie patrząc na dzisiejszą sesje za oceanem. Zredukowałem też pozycje w małych spółkach, ale jak widać, one aż tak dynamicznie nie tracą i generalnie to całkiem stabilna część portfela.



UNK5 i TEMP6 zachowywały się lepiej niż przeciętnie i tych pozycji w najbliższym czasie z pewnością nie ruszę. Ciekawość za to mogą wzbudzać nowe pozycje, szczególnie ML4, czyli fundusz inwestujący w małe i średni spółki na parkiecie w Tokio. Wynik jest trochę przekoloryzowany, bo faktycznie od pierwszego zakupu wartość jednostek skoczyła o ponad 8%, ale to tylko pierwszy zakup, drugi dokonał się już po wycenie wyższej i w sumie dla tych aktywów zysk jest raczej symboliczny. Nie zmienia to faktu, że podpięcie pod wzrosty w Japonii zapowiada się całkiem nieźle, ale trzeba z pewnością monitorować sytuację.

Ostatnia pozycja w portfelu to UNK8, fundusz inwestujący w obligacje skarbowe w krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz obligacje korporacyjne. Ryzykowny, ale ze sporym potencjałem, pod warunkiem oczywiście, że nie pojawi się problem z wykupem, który pogrążył między innymi fundusz IDEA Premium. Wyniku całego portfela nie podaje, bo nie jest to w tej metodologi wiarygodne. Można go za to mierzyć wartościami nominalnymi, strata w maju zmniejszyła się z nieco ponad 1000 PLN, do poniżej 900 PLN, czyli jest lepiej.

Przygnębiająco za to przedstawia się oglądalność bloga, ale w gruncie rzeczy już się z tym pogodziłem, w tym miesiącu zajrzało tutaj 4545 osób, które wygenerowały 30457 odsłon. Wszystkim serdecznie dziękuję.  Zmian czytelników RSS nie zanotowano, a Facebook nieznacznie wzrósł do 320 osób :-). Mam też nadzieję, że przypadł Wam do gustu nowy system komentarzy, w praktyce powinien być wygodniejszy, a że jest coraz częściej stosowany w polskiej blogosferze, to przy zalogowaniu się do Disqus na jakimkolwiek blogu, można z tego logowania korzystać na wszystkich innych, przy okazji śledząc też odpowiedzi na własne komentarze.
Udostępnij

RO

  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
  • Image
    Komentarze
    Komentarze na Facebooku

9 komentarze:

  1. Droga do własnego M.4 maja 2013 00:09

    30000 odsłon to słaby wynik?

    U mnie to rekord to właśnie ok. 30 tys. wyświetleń, ale może powinienem celować jeszcze wyżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak po 5 latach przygody ze skandią dochodzę do wniosku, że gdybym w nic nie inwestował to bym lepiej na tym wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamil Pieczonka4 maja 2013 11:27

    Te odsłony z bloggera są nieco zwodnicze, u mnie niby cały czas rosną, ale na Analyticsie i po unikalnych użytkownikach tego nie widać, a zaglądało tu już ponad 7000 osób miesięcznie, dlatego napisałem, że słabo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamil Pieczonka4 maja 2013 11:29

    To jest dopiero przygnębiająca myśl ;-) Ale popatrz, teraz wcielili nas do swojego ekskluzywnego klubu, jakieś zniżki dadzą itp.


    Swoją drogą patrzyłem wczoraj w systemie gdzie jest zlecenie wypłaty środków wolnych i nie znalazłem, to jest dopiero skandal. Robisz przelewy nadal na konto od składek regularnych?

    OdpowiedzUsuń
  5. aa tak, zapomniałem że jestem teraz "członkiem " :) znaczy się zwykłym h..em :D
    wpłacam na nr konta jak poprzednio a więc niby regularne ale księgują się jako wolne.
    Natomiast na wykresach w skandii wszystko jest połączone i nie wiem tak naprawdę jak to jest dzielone...

    OdpowiedzUsuń
  6. bo zniknęły komentarze, sam przed chwila przypadkowo odkryłem że jest zablokowany jakiś nieznany wcześniej disqs

    OdpowiedzUsuń
  7. Kamil Pieczonka5 maja 2013 21:39

    Disqus jest od tygodnia, nie zauważyłem negatywnego wpływu na oglądalność, wcześniej sprawdzałem komentarze Google+, działały jeszcze gorzej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć,

    UNK8 – ten fundusz wygląda ciekawie. 50% portfela to polskie obligacje – więc raczej stąd jest ostatni wynik. Niemniej ogólna dywersyfikacja portfela jest przyzwoita. Słabe punkty – stały kupon portfela przy średnim 5,9% - czyli dobry fundusz na spadające stopy procentowe, spadające rentowności i ogólny marazm gospodarczy. Przy rosnących stopach fundusz może notować wyniki na minusie (w takich sytuacjach nieco mniej tracą papiery o zmiennym oprocentowaniu). Inne potencjalne zagrożenie – obligacje węgierskie. Z korporacyjnych to był/jest tylko jeden papier.

    Ogólnie to sceptycznie oceniam swoje możliwości, co do przewidywania kierunku zmiany stóp procentowych. I pewnie rozpatrując długi okres czasu – powiedzmy dziesięcioletni, większość osób również miałaby z tym problem. Dlatego moim zdaniem, przeciętna osoba powinna wybierać fundusze obligacji, które dość dobrze zabezpieczają się przed takim ryzykiem – np. używające jakiś pochodnych lub mające istotny udział papierów o zmiennym oprocentowaniu. Wiadomo – z tego się nie zrobi wyniku, dlatego taki fundusz mógłby mieć w swoim portfelu pewien udział papierów komercyjnych. Jak na polskie warunki, to myślę, że tak z 10-12 i do 20% portfela. No i koniecznie notowane na jakimś aktywnym rynku.

    ML4 – ten fundusz w ogóle mnie nie przekonuje. Już sam japoński rynek wydaje się mało atrakcyjny (delikatnie mówiąc) – P/E wynosi tam w tej chwili około 36. Rozumiem, że mediana to ponad 40, ale jest to rynek wybitnie spekulacyjny. Rynek polski nie jest może tak atrakcyjnie wyceniony jak jeszcze rok temu i nie ma tak atrakcyjnych perspektyw, ale na pewno jest bezpieczniejszy…

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kamil Pieczonka14 maja 2013 14:03

    Dzięki za ciekawy komentarz. Ja ML4 traktuje w tej chwili nieco spekulacyjnie, to był dobry fundusz, ale pół roku temu, jak ten rajd się zaczął, teraz to może być już tylko końcówka, dlatego bacznie monitoruje sytuację.

    OdpowiedzUsuń