Dzisiejsza cena na zamknięciu implikuje jeszcze jeden fakt, a mianowicie kapitalizacja tej spółki giełdowej ociera się o rekordową barierę 500 mld USD (dokładnie jest to 499,05 mld USD) co jest mówiąc wprost, niewyobrażalne. Druga na liście najbardziej wartościowych spółek na świecie, Exxon Mobil ma kapitalizację na poziomie 413 mld USD.
Wszystko zaczęło się od prezentacji wyników za ostatni kwartał 2011 roku (który dla Apple jest pierwszym kwartałem w roku rozliczeniowym), w ciągu tych trzech miesięcy Apple miało przychody na poziomie 46 mld USD oraz zysk na czysto (netto) nieco ponad 13 mld USD. Jest to czwarty najwyższy w historii wynik kwartalnego zysku dla spółki giełdowej na świecie. Widać też na jak dużej marży bazuje Apple i nikogo nie powinien dziwić fakt, że na kontach firmy zalega ponad 100 mld USD w żywej gotówce. Swego czasu Reuters popełnił nawet artykuł na temat tego, jak to Apple nie potrafi zarządzać swoimi pieniędzmi, bo zwrot z kapitału leżącego na kontach ma na poziomie 1% rocznie. Ale jak zarabia się na podstawowej działalności takie pieniądze, to chyba faktycznie lepiej jest się na tym skupić.
Czwarty kwartał zawsze dla firm z tej branży jest rekordowy, dlatego kolejne kwartały pewnie będą nieco gorsze, ale i tak firma może przekroczyć w tym roku przychody na poziomie 150 mld USD i przy zyskach w okolicach 30-35 mld USD, co nawet przy tak wysokiej kapitalizacji, nie jest jeszcze typową bańką. Przykładowo Facebook, który wyceniany jest na poziomie 75-100 mld USD, ma przychody za CAŁY 2011 rok na poziomie 4 mld USD i zysk dokładnie 1 mld USD i to już można nazwać bańką.
Jak rośnie Apple widać też świetnie na poniższym wykresie, niebieski kolor to kolejne kwartalne przychody, czerwony, to kwartalne zyski, wszystkie dane zebrane od 2002 roku pochodzą z tej strony.
Kliknij aby powiększyć |
Kliknij aby powiększyć |
Fakt to raczej nie jest typowa bańka, ale bańką może się raz dwa okazać. Nawet nie z powodu fundamentów, tylko tego zbyt dynamicznego wzrostu. Graczom zapewne już się świeci żółte światełko i myślą kiedy wyskoczyć - bo to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPodążaj za trendem :) szkoda tylko, że u nas duże spółki tak nie rosną ;)
OdpowiedzUsuńTak jeszcze nawiasem mówiąc, HTC, też producent smartfonów, od początku roku poszedł 30% do góry, (giełda tajwańska), ale oni są dopiero w połowie drogi do pobicia swoich szczytów. Żałuje, że u nas nie ma żadnej tego typu spółki technologicznej.
OdpowiedzUsuń