Podsumowanie - styczeń 2014

I postanowienie noworoczne szlag jasny trafił, częstotliwość wpisów nie wzrasta i to pomimo, że tematów nie brakuje, to pokazuje jak wiele jeszcze muszę nad sobą popracować, na spisywaniu wydatków i oszczędzaniu to się nie kończy ;-).

Ale bez marudzenia, przejdźmy do konkretów, w tym roku nie było żadnego efektu stycznia, owszem spadki wyhamowały, ale indeksy były na minusie. Dopiero pierwszy tydzień lutego przyniósł poprawę sentymentu, zyskaliśmy średnio ponad 2,5% i jeśli uda się przebić poziom 2450 pkt na WIG20 to ponowny atak na szczyt 2630 pkt będzie całkiem prawdopodobny. Do tego jednak jeszcze daleka droga, a ewentualne słabe zachowanie WIG20 przy poziomie 2450 pkt będzie dla mnie znakiem, że czas się z QUE2 ewakuować.